środa, 3 lipca 2013

Prolog

Jestem Avril. Pewnie spodziewacie się że będę zalewać się łzami, po tym jak mój najlepszy przyjaciel zostawił mnie. Jednak mylicie się. Mam do niego żal, bo nie pożegnał się ze mną. Wyjechał nic mi nie mówiąc. To bolało najbardziej. Ja pogodziłam się z wszystkim. Wszystko było super, do pewnego momentu. Wczoraj rodzice oznajmili mi że przeprowadzamy się do Londynu. Mogę znieść wszystko tylko nie to. Tam jest ON i jego pedalski zespolik. Takie właśnie mam o tym całym One Direction zdanie, dla mnie to jedna wielka banda pedałków z NIM na czele. Ale nie o tym mowa. Podobno ojciec dostał 'awans' i musimy się tam przenieść. Szczerze, ja w to nie wierzę. Pewnie go zwolnili, a tylko tam dostał pracę. Teraz to nie jest ważne. Wyprowadzam się już jutro. TAK JUTRO! Naprawdę nie pojmuję tego, dopiero wczoraj raczyli mnie o tym poinformować. Jestem już spakowana, a żegnać nie mam się z kim. Przyjaciół nie mam, co najwyżej kolegów. Teraz przygotowuję ubranie  na jutro. Podobno ma być ciepło. Miejmy taka nadzieję. Wzięłam swoją piżamę i poszłam do łazienki. Gdy już leżałam w łóżku, rozmyślałam o tym co by było gdybym GO spotkała. Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam.


*Następnego Dnia*

Obudził mnie dźwięk mojego budzika. Wstałam z wielką niechęcią. Dziś a właściwie za 3 godziny opuszczam moje rodzinne miasto. Ale bez większego smęcenia. Wzięłam przygotowany wcześniej zestaw i poszła pod prysznic. Gdy byłam gotowa zeszłam do kuchni, w której oczywiście zastałam tylko białą karteczkę. Nawet w dzień wyprowadzki musieli gdzieś wybyć. Bez większego przejęcia zrobiłam sobie śniadanie. Jakby byli ustawieni z ostatnim gryzem kanapki weszli moi rodzice. Wielcy sztywniacy. Ojca co chwilę zwalniali w pracy za swoje zdanie, dla mnie to głupota ale jak tak uważają to Ok. O matkę wszystkie kancelarie się biły. Oboje mieli baaaardzo dobre prace dla tego kasy to mamy jak lodu. Wszystko niby jest Ok. Tylko nie poświęcają mi za dużo czasu. Mi to nie przeszkadza. Niby jestem pełnoletnia ale cały czas kasę dostaje od nich. Również mieszkam z nimi, ale ich nigdy w domu niema więc dom zawsze jest tylko do mojej dyspozycji. W tej chwili siedzę w aucie i jadę do Londynu...

----------------------------------------------------------------------
Hej chciałam wam przedstawić prolog do mojego opowiadanie. I rozdziały będą się pojawiać co sobotę :) to miłego czytania ;)